• 9 głosów
    Zagłosuj

    No to pogadanka

    sugestia
    Ponieważ jestem zmęczona niekończącymi się przepychankami z każdym z osobna, proszę bardzo, zapraszam do WSPÓLNEJ ROZMOWY. Podkreślam - ROZMOWY. Pieniaczom wstęp wzbroniony.

    Jak to dobrze być anonimem, rzucającym garściami obelg i oszczerstw na prawo i lewo, będąc przy tym niemal całkowicie bezkarnym...

    Niedawno przebrała się jakakolwiek miara. Zostałam oskarżona o odrzucanie pomocnej dłoni graczy. Chciałabym więc wyjaśnić kilka kwestii. Jeśli dużo mówienia o tym, co to CHCIELIBYŚCIE albo co my, rangowcy, MAMY OBOWIĄZEK zmienić na wasze dyktando jest pomocą, to przykro mi, ale z góry za nią podziękuję.
    Pomoc to sytuacja, w której przy niezliczonych naborach pojawiają się ludzie kompetentni i skorzy do pracy, traktujący ją w pełni poważnie i jako swój obowiązek, a nie dorywczą rozrywkę.
    Przez ROK zebrałam łącznie 14 osób (licząc ze mną i Martą) tworzących zespół odpowiedzialny za nową grę. Część z tych osób dołączyła tylko na potrzeby swojego zadania i potem odeszły z ekipy, a jedna nie żyje. Osób, które przeszły rekrutacje, ale na tym się ich udział zakończył, było niecałe 30. Szukałam tak na Santic, jak i we wszystkich innych znanych mi grach, a także między osobami prywatnymi.
    Zgłoszeń w ramach Santic otrzymałam za ten czas nieco ponad sto, łącznie z ostatnim naborem na karczmarza. Większość z tych, którzy przeszli rekrutację via Santic, traktowało swój obowiązek jako zabawę, nic sobie nie robiąc z terminów i pracy zespołu. Z częścią z nich nawet nie miałam okazji się pożegnać, tak bardzo było im obojętne ''pomaganie'', do którego sami się przyłączyli. Część umyślnie się ''zaciągnęła'', by następnie opóźniać resztę (tak, o was mówię, Kket, Saur i Łukaszu).
    Ale nawet ci ludzie mieli choćby namiastkę słomianego zapału do pracy i FAKTYCZNIE zgłosili się do pomocy. Ale Marta ma rację - lepiej być niewdzięczną gnidą, która przychodzi na gotowe i ma czelność narzekać głośno, samemu NIC nie robiąc.
    Za pracę nad Santic otrzymałam tylko jedną zapłatę. Powszechną nienawiść ze strony rozmaitych pieniaczy, którym nie odpowiadało, że cały czas kieruje się zasadą, jaką rzuciła pół-żartem Marta na samym początku. Że celujemy wysoko, a kto nie nadąża, niech odejdzie. Poświęciłam tej grze rok życia i jeśli będzie potrzeba, to poświęcę i kolejne lata.
    Bo mi na niej zależy. W przeciwieństwie do tego, co o mnie mówicie bądź co sobie ubzduraliście. Chcecie figury do obrzucania błotem - proszę bardzo, oto jestem, skupiając na sobie waszą nienawiści. Dzięki temu rzucacie we mnie, zamiast zwrócić uwagę na to, że Anor was wystawił do wiwatu, oddając dziurawą i niewykończoną grę, byle tylko odsunąć od siebie jakikolwiek obowiązek. Ale to on jest ten fajny szef u góry, a ja ta wredna suka, która wam żyć nie daje i która sprawiła, że w ogóle macie swoją zakichaną grę, gdzie możecie okazywać całemu światu brak jakiejkolwiek wdzięczności.
    Jeśli ktoś nadal ma ochotę wmawiać mi, że pomoc polega na słuchaniu jego żądań, to dobrze radzę - zamilcz człowieku, dopóki jesteś jeszcze nazywany człowiekiem.

    Nie życzę sobie dalszej BEZPODSTAWNEJ krytyki metod przyjętych przeze mnie ani któregokolwiek z rangowców. Pozwolę sobie wymienić najczęstsze przyczyny niezadowolenia.
    Zdecydowana większość waszych krytycznych uwag dotyczy mechanicznej strony, za którą odpowiadał Anor, a który złożył dziś wymówienie. Przykro mi, ale ja nie odpowiadam nawet w 1/10 za jego działania. Nie życzę więc sobie, by obarczano mnie winą za jego nieobecności, błędy, nieroztropność, nieuwagę bądź zwyczajne lenistwo. To nie ja piszę dziurawe skrypty, tylko on. To nie ja uważam, że lepiej dać niegotową grę i odsunąć od siebie odpowiedzialność, tylko on. I dlatego nie rozumiem, dlaczego ja mam obrywać za jego niekompetencje.
    Następne w kolejności były skargi na to, że imię/awatar/profil danego gracza nie spełniał wymogów regulaminowych i z tego powodu dana osoba przeszła ''piekło''. Powtórzę więc po raz kolejny - pewne rzeczy, czy to się komuś podoba, czy nie, muszą być tak, a nie inaczej. Wszelkie ''prawa'', na które każdorazowo powołują się gracze łamiący fundamentalne zasady przysługują wyłącznie osobom wywiązującym się ze swoich obowiązków. Dlatego ani ja, ani żaden z rangowców nie będzie pobłażał osobom, które otwarcie gwizdają na obowiązujący regulamin, a następnie są oburzone, że z tego powodu ponoszą należną im karę.
    Dopiero na trzecim miejscu znajdują się skargi na moją osobę bezpośrednio, jako ''zło wcielone''. Obawiam się, że amerykanizacja dopadła także nasz kraj i teraz ludzie dzielą się wyłącznie na serdecznych przyjaciół oraz zaciekłych wrogów. Jedyny powód, dla którego za każdym razem poważniejsze przypadki odbywają się w mojej obecności to fakt, że pełnię funkcję Głównego Mistrza Gry, a więc tym samym zobowiązana jestem do nadzorowania pracy pozostałych rangowców i pomagania im w ich obowiązkach. Poza tym, jak powszechnie wiadomo, jestem kojarzona z wściekłym psem, którego lepiej nie drażnić, dlatego też moja obecność zapewnia szybkie i skuteczne rozwiązanie większości problemów.
    Ostatni zarzut, na jaki się natknęłam, to nieustanne utyskiwania graczy względem konstrukcji fabularnej świata gry. Przykro mi, ale to też jedna z tych rzeczy, które albo bierzecie takimi, jakie są, albo wcale. Nie przestawię całego świata tylko dlatego, że jest inny niż te, które są zwykle. Nad tym właśnie trwała moja właściwa praca - nad wykreowaniem świata, który ma w sobie choćby namiastkę czegoś świeżego oraz opracowaniu do niego odpowiedniego systemu. Niestety przyćmiły to moje wielomiesięczne batalie z Anorem, żeby zagonić go do roboty nad waszą ukochaną grą. W efekcie gra mechanicznie jest w powijakach, system fabularny nie został na dobrą sprawę nawet rozpoczęty, a ja użeram się niemal nieustająco z niezadowolonymi graczami.
    A teraz proszę o DOGŁĘBNE przemyślenie podanych tu punktów. Czy naprawdę ma sens bić pianę w sytuacji, w której ja albo za coś nie odpowiadam, albo wyłącznie wypełniam swoje obowiązki?

    Boli mnie wyłącznie jedno. Temat ten przeczytają w większości pieniacze. Napiszą coś pod nim - wyłącznie pieniacze. Ludzie, którym cała ta sytuacja jest obojętna, przejdą obok i wzruszą ramionami. Ludzie, którzy rozumieją co tu się dzieje, uznają, że rozsądniej będzie zachować milczenie, bo do spraw zamkniętych nie ma sensu nic dodawać. W efekcie zostaną wyłącznie wyzwiska i oskarżenia, mające tyle wspólnego z rzeczywistością co świat Santic.

    Wasza Zła
    Wezyrzyca

    PS
    Bez podpisów nie liczcie, że ktoś potraktuje poważnie wasze słowa edytuj post

    anonim 2011-07-12 20:10

  • Kto głosował
    • Zła Wezyrzyca
    • + 8 anonim

    Komentarze

  • Mnie się podoba jakość roboty wykonana przez całą ekipę rangowców. Sam system fabularny, który tak bardzo niektórym przeszkadza jest kluczem do inności i wyjątkowości Santic. Wiwerny na które tak się skarżycie są tylko u nas, tylko w naszym systemie fabularnym. Mamy wyjątkowe grafiki ras powstałe dzięki jednej z pracujących przy fabule osób, mamy też opisy powstałe przy udziale wielu takich osób. Santic jest wyjątkowe i należy to przyjąć albo przerejestrować się do innego Vallheru gdzie będzie domyślne miasto, domyślna waluta i loyout.
    2011-07-12 21:23
  • Cóż. Sam byłem pieniaczem, ale jedno muszę przyznać. Wykonaliście kawał dobrej roboty. Ty Jagir, co już kilkakrotnie słyszałem od innych osób, zrobiłaś najwięcej. Nie wiem jak inni, ale mi się gra podoba. Rozmawiałem z jednym graczem i on twierdził, że stworzenie systemu fabularnego nie powinno tak długo trwać. Ale wy stworzyliście coś innego. Stworzyliście Galhotów, Ikavanan, i kilka innych ras. Wiele profesji, wiwerny i w ogóle multum nowych rzeczy, czasami tylko wzorowanych na czymś innym. Dlatego, ze swojej strony przepraszam za pieniactwo i składam gratulacje i życzenia wszystkiego najlepszego. Dziękuję, za Santic. Wszystkim.
    Pozdrawiam.
    2011-07-13 16:41
  • Mi trudno nie zgodzić się z Gorokiem, cały system fabularny jest inny i wyjątkowy (a zaglądało się do innych gier dla porównania) Muszę przyznać, że dużo zrobiłaś choćby jak popatrzyć na forum i zobaczyć opisy całego nowego santic.
    2011-07-13 18:50
  • Znaczy... z tym systemem fabularnym to jest tak, że on istnieje, ale Anor go nie oskryptował, dlatego używanie go jest praktycznie awykonalne. Nawet karta postaci, którą widzicie, jest do bani, bo:
    - część umiejętności jest źle wprowadzona
    - tekst do niej wpisywany nie wyświetla polskich znaków
    - jest "niesymetryczna" pod firefoxem, co pewnie niektórzy z was też zauważyli (to akurat najmniejszy problem)
    Do tego nie mamy sesjomatu, a z nieznanych przyczyn zostało usunięte forum wewnętrzne, które mogłoby go zastąpić od wielkiej biedy.
    Nie działa też skrypt inwestycji
    No i nie został w ogóle ruszony skrypt organizacji.

    Stąd mówię, że systemu fabularnego nie ma, bo jego użytkowanie jest wysoce utrudnione, by nie powiedzieć - niemożliwe.
    2011-07-14 12:40
  • Ok to ja w takim razie jestem pieniaczem bo moje zdanie odbiega od zdania wezyrzycy.

    Po prostu nie umiem wyjść z zachwytu nad tym jak spór, narzekanie czy temu podobne nagle przerodził się w rozmowę o tym co Jagir zrobiła dobrego dla gry, wybaczcie ale to nie ma najmniejszego znaczenia tu, cały spór z nią idzie o to jak traktuje ludzi, jak się do nich odnosi i o niekompetencje i ignorancje, o nic więcej

    Ale po kolei idąc wyznaczonymi standardami wypowiedzi Jagir.

    Po pierwsze skrypt: Ciężko obwiniać kogoś o źle działający skrypt skoro taka osoba nawet nie ma pojęcia jak on wygląda, działa a co dopiero żeby wiedziała jak go zmodyfikować. Przynajmniej ja nie jestem w stanie o to obwiniać.
    Jednak zastanawia mnie jedna rzecz, wiele skryptów zostało zmienionych, jeśli są to jedynie zmiany Anorowe to pytanie brzmi jak osoba projektująca fabułę gry mogła to robić nie wiedząc jak będzie wyglądał silnik mechaniczny i potem twierdzić że gra to połączenie mechaniki i fabuły, albo przynajmniej że jedno na drugie ma wpływać.
    Jeśli zaś projekt zmian należy do ekipy fabularnej której przewodziła Jagir to jakim cudem ktoś kto nie ma bladego pojęcia o mechanice mógł w ogóle wziąć się za jej zmienianie i liczyć na to że będzie działało, to jest niekompetencja i ignorancja i za to można już obwiniać.

    2. imię/awatar/profil
    Gdy pojawiłem się w grze miałem inne imię i inny avatar, oczywiście za obie rzeczy zostałem upomniany, imię po zmianie jednej litery było podobne do imienia jakiegoś pomniejszego egipskiego boga z poza głównego panteonu (większość polaków nawet nie jest w stanie wymienić imion choćby 3 egipskich bogów z głównego panteonu a co dopiero aby kojarzyła tych z poza niego), ale pal licho co do mienia, avatar to grafika zapożyczona z gry sieciowej 3D, której źródło musiałem podać bo rangowiec nie był pewien czy widać na nim całe kopyto czy tylko pół po zmniejszeniu obrazka, a następnie kazał i tak zmienić mi grafikę. CO ciekawsze ja o tej grze wcześniej nie słyszałem ale potem trochę poczytałem, zalogowanej na niej nie ma nawet 200 polaków i zaledwie niecałe 5000 europejczyków, skąd mam dane, są dostępne na stronie gry.
    A teraz Jagir to imię postaci rzeczywistej w dodatku księcia (z innych przykładów jest również taki bardzo sławny lekarz czy aktor) , więc oczywiste łamanie prawa jest jak najbardziej, poza tym to imię nosi ponad 1 milion ludzi na świecie (odsyłam do internetowej statystyki imion).

    Ostatni zarzut (specjalnie pominąłem trzeci) szczerze powiedziawszy mnie nie interesuje, świat jak świat, jednym się podoba innym nie, mi średnio dlatego prawie w ogóle nie gram fabularnie.

    !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Trzeci aspekt wypowiedzi głównej Jagir:

    Tak naprawdę to główny aspekt walki z tobą wezyrzyco, odnosisz się kpiąco, lekceważąco do graczy, obrażasz ich, stosujesz wulgaryzmy, groźby, nadużywasz władzy, cenzurujesz niewygodne dla siebie teksty gdzie tylko możesz.
    Zbywasz ogólnikami niby zasłaniając się że działasz zgodnie z prawem, owszem może tak jest ale na pewno to nie jest to prawo które niby wszyscy mają przestrzegać, robisz co chcesz i jak chcesz a jak ktoś zaczyna mieć swoje zdanie nawet w ramach opublikowanego prawa uciszasz go.

    Prosty przykład:

    Napisałem wypowiedz w wieściach, była może niezbyt pochlebna ale w bez ostrych słów, obelg, przekleństw czy jakichkolwiek gorszących treści które postronny czytacz mókłby się zrazić. w odpowiedzi posty zostały skasowane oraz:

    Zostałeś wtrącony do więzienia na 3 dni za Niepotrzebne bicie piany.
    Możesz wyjść z więzienia za kaucją: 9999999999999.
    Do więzienia wtrącił Cię: Jagir ID: 100

    Co to w ogóle za oskarżenie, a przepraszam nazwałaś to stwierdzeniem... Na podstawie jakiego konkretnego prawa je wydałaś??

    Chciałem zatem dowiedzieć się na jakiej podstawie siedzę w lochach, więc zapytałem:

    Momomiri_156: Witam, mam małe pytanie, co to w ogóle jest za oskarżenie: Niepotrzebne bicie piany ??
    Jagir_100: To nie jest oskarżenie, tylko stwierdzenie faktu
    Momomiri_156: o ile się nie mylę to żadne prawo mi tego nie zabrania, a przynajmniej wypowiedzi, zwłaszcza że nie umieszczam tam treści zabronionych przez "prawo" które podobno ma być przestrzegane przez wszystkich
    Jagir_100: Zabrania
    Jagir_100: Radzę dobrze wczytać się w regulamin
    Jagir_100: Jeśli coś ci nie odpowiada - znajdź sobie inną grę
    Jagir_100: Powtórzę po raz nie wiem który
    Jagir_100: Nikogo tu siłą nie trzymam ani do niczego nie zmuszam
    Momomiri_156: ok zabrania a czegóż to konkretnie, konkretnie które prawo złamałem??
    Jagir_100: Powiem wprost - nie mam najmniejszej ochoty tracić ani sekundy na rozmowę z tobą
    Jagir_100: Siedzisz za swoje winy, jeśli ich nie rozumiesz, to ci w tym nie pomogę
    Jagir_100: A teraz - żegnam
    Wysłano 12:39PM Jul 14th
    Momomiri_156: rozumiem że nie istnieje podstawa prawna, odwołujesz się do całej ustawy aby zamydlić oczka że niby jakieś wykroczenie było i żebyś mogła robić co chcesz wedle własnej woli. Jak również widzę że wypełnianie obowiązków polega również tylko na tym że wypełniasz te które ci odpowiadają, skoro masz uprawnienia wszystkich podrzędnych rang. Zostałem osądzony i skazany, więc chciałbym usłyszeć konkretne podstawy prawne i dowody.
    Jagir_100: Prosiłam, żebyś zniknął, ale do ciebie chyba nie dotarło... trudno, może nauczą cię czegoś konsekwencje nie słuchania tego, co się do ciebie mówi
    Wysłano 12:48PM Jul 14th

    A potem wiadomość w dzienniku:

    Zostałeś wtrącony do więzienia na 1 dni za Ignorowanie upomnień rangowca.
    Możesz wyjść z więzienia za kaucją: 9999999999999.
    Do więzienia wtrącił Cię Jagir, ID 100.

    Więc kontynuowałem rozmowę:

    Momomiri_156: Po pierwsze nie poprosiłaś o nic, napisałaś tylko że żegnasz, a to stwierdzenie z proszeniem nie ma nic wspólnego. Jako rangowiec jesteś zobowiązana do udzielania informacji na temat gry, a ja się po prostu pytam konkretnie które prawo złamałem, a za dochodzenie do informacji tak błahych jak powód wtrącenia mnie do lochów moja kara zostaje przedłużona. Pytam się na jakiej podstawie zatem oprócz twojego widzimisię??
    Jagir_100: Powiem tak - masz aktualnie ostatnie ostrzeżenie, żeby zastosować się do moich słów
    Jagir_100: Jeśli i je zignorujesz - skończy się to na kasacji
    Jagir_100: Więc dobrze się zastanów, czy masz ochotę jeszcze coś do mnie pisać

    Zakładam że po publikacji tego posta szybciutko stracę konto na grze, ale jak się już nie raz zdeklarowałem nie dam się zastraszyć., tym bardziej nie będę się ukrywał pod anonimowością bo nie miało by to sensu i nie boje się swoich wypowiedzi.


    Zatem wezyrzyco, jagir czy jakkolwiek się tam zwiesz i jakiejkolwiek jesteś płci nie "pienimy się" o to co zrobiłaś dla gry i świata santic tylko o to jak się odnosisz do graczy i jak ich traktujesz.
    Zdaje sobie sprawę że nie każda sugestia jest mądra i rozważna, ale odpowiedz na wszystkie nawet te całkiem trafne zazwyczaj polega na poniżeniu autora i jego obrażaniu, najczęściej wypomina mu się również że co on tam może wiedzieć, fakt nie wiele, bo bronicie dostępu do wszelkich informacji niefabularnych. A jak już publikujecie tą są zazwyczaj szczepki informacji niejednokrotnie dość mijające się z rzeczywistością. Choćby informacje odnośnie rzemieślnictwa które są równie trafne i wiarygodne jak celność muszkietu na 300 jardach.
    Jeśli kogoś o coś oskarżasz przedstaw podstawy, konkretne a nie odsyłaj do prawa, bo skoro ktoś je rzeczywiście łamie to znaczy że nie rozumie a wtedy trzeba wyjaśnić a nie tylko karać, jeśli chce się aby więcej tego nie robił.

    Jeszcze raz trochę kultury.
    2011-07-14 14:12
  • No cóż, trudno nie zgodzić się z niektórymi stwierdzeniami gracza Momomiri.
    2011-07-14 15:04
  • Widać ostrzeżenie nie dotarło za pierwszy, drugim ani trzecim razem. Zatem miłej kasacji konta.
    2011-07-14 16:30
  • Dlaczego po prostu nie wytłumaczysz komuś jakie prawo złamał? Jeśli mogę wiedzieć?
    2011-07-14 16:35
  • Bo zrobiłam to już dwukrotnie... Ostrzegłam - trzykrotnie. Nie przyniosło najmniejszego skutku.
    Do tego NADAL robi to, za co oberwał, czyli kara jest nieskuteczna.
    Morał? Kasacja
    2011-07-14 18:34
  • A to przepraszam.
    2011-07-14 18:40
  • A co dokładnie robię?? Wypowiadam się w temacie który sama założyłaś na temat który sama poruszyłaś.
    Przedstawiłaś swoje racja a ja swoje i zamiast rozmowy skończyło się na spełnieniu gróźb.

    Co do twojego tłumaczenie jakie prawo złamałem brzmiało to mniej więcej tak:

    "Złamałeś prawo"

    Więc się pytam które konkretnie, artykuł, paragraf??

    I jakim prawem niby możesz mi zabronić wypowiadać się na sugesterze zwłaszcza że ma tu dostęp każdy i to wolny??

    Rozumiem również że ostrzeżenie tyczyło się tego iż mam się nie wypowiadać niezgodnie z twoją wolą i pragnieniami, ukazując cię w świetle prawdy jaką ja widzę i za to pozbywasz się mojej obecnej postaci z gry. To po prostu płytkie...
    2011-07-14 21:44
  • Z przytoczonej rozmowie Momomiri i Jagir wychodzi na to, że to Jagir jest tą totalnie złą osobą. Czyli mamy tutaj totalną cenzure i totalitaryzm. Człowiek nawewt nie wie co zrobił źle, a jak chce się kulturalnie dowiedzieć o co chodzi to jeszcze bardziej obrywa. Brawo, takich ludzi potrzeba nam w kraju...
    Zachowanie Jagir jest w 100% nieodpowiednie.
    2011-07-15 20:14
  • Jagir poinformowała na Forum, że nie będzie jej do 30 lipca włącznie, więc dyskusja nie ma sensu(chyba, że komuś wyżalanie się w nieaktywnym wątku sprawia perwersyjną przyjemność), dopóki nie wróci, choć i tak nie wiadomo czy do tej dyskusji powróci.
    2011-07-15 23:54
  • Jagir, istotnie, wyjechała, ale pod Jej nieobecność na pogadankę zapraszam ja. Zapraszam każdego, kto ma uwagi, sugestie i inne problemy, które można wyjaśnić, rozwiązać, omówić. Kontakt do mnie macie wszyscy, nie rozumiem, dlaczego wolicie bić pianę zamiast spróbować przyczynić się do polepszenia relacji. Tłumaczyłam już wiele razy, dlaczego nie zamierzam pozbyć się Jagir. Dziwi mnie też, że jesteście oburzeni tym, że nagle w grze obowiązuje prawo, a ktoś pilnuje jego przestrzegania. Na Santic nie ma i nie będzie cenzury. Wszystko to, co się dzieje, dzieje się w granicach prawa, które tu ustanowiłyśmy i tak pozostanie.

    Karasiu, teraz mówię do Ciebie. Zarzucasz, że mechanikę robiły osoby, które się na niej nie znają. Zakładasz więc, że Anor to golem i zgadza się na każdy, choćby najgłupszy pomysł? Otóż - przedyskutowałyśmy z nim wszystko, z uwzględnieniem jego zdania na temat każdego trudniejszego skryptu. To raz. Dwa, że Ty sam robisz rzecz gorszą, mianowicie: stoisz sobie na uboczu, podpierając się rzekomą znajomością mechaniki i krytykujesz zamiast zaproponować pomoc realną. O takich ludziach właśnie powiedziałam - co Jagir lubi cytować - że "w moich oczach tylko praca i zaangażowanie uprawniają kogokolwiek do konstruktywnej krytyki". W przeciwnym razie pozostajesz w kategorii pieniaczy tak dla niej, jak i dla mnie.
    Rzecz trzecia to ta, że krytykujesz naszą mechanikę, w momencie, w którym ja w pamięci mam popłuczyny po Waszych dokonaniach i powiem szczerze - wydaje mi się, że mimo wszystko wypadamy na tym tle o niebo lepiej.
    2011-07-17 12:50
  • A więc Hsarze, udzielałem się na wielu vall i do dnia dzisiejszego udzielam nie tylko na stanowiskach administracyjnych, W skrypcie Walki są 4 dziury których ci nie podam. Co więcej robię to rozmyślnie bo tutaj gra powinna być dla ludzi nie dla administracji.

    Każdy bezczelny tekst Wezyrzycy jest nie do przyjęcia, każdą akcję można w sposób cywilizowany załatwić. Niejednokrotnie byłem wyzywany od "szmaciarzy i kurwiarzy" a mimo to nie reagowałem w tak paskudny i dziecinny sposób. TAK RANGOWIEC MA OBOWIĄZEK WYTŁUMACZYĆ BŁĘDY GRACZA A TAKŻE WSKAZAĆ PARAGRAF ZA KTÓRY ZOSTAŁ UKARANY! w momencie gdy tak się nie dzieje to jest bezprawie i pełna samowolka.

    Jak w ogóle ktoś dopuścił do tego że Wezyrzyca pozwala sobie na wszystko. Skasowała Momomiri bo chciał dyskusji? W grze panuje totalitaryzm (nie chodzi mi o fabułę, sram na nią) i pełny zamordyzm. Bo wezyrzyca przyszła sobie wyżywać się na innych za swoje kompleksy. Może i wymyśliliście coś ciekawego jeśli chodzi o system walki ale jest on kulawy jak płot sołtysa po zabawie w remizie. Mogłbym załatać wasz system w ciągu kilku dni, nie tylko mechanicznie podając wam wszelkie luki ale także pisząc skrypty! tak kutwa mać potrafię i zrobił bym to w tempie ekspresu nie pozostawiając żadnych luk bo 4 z moich bardzo dobrych znajomych sprawdziło by mi skrypt (a "piszą" znacznie większe serwisy niż santic). ale nie zrobię tego, dlaczego? Bo nie będę pomagał komuś chamskiemu i aroganckiemu w sieci, nie będę dyskutował z trollem bo nim jest Wezyrzyca. Nie podaliście żadnego argumentu na usprawiedliwienie jej zachowania, a tekst w stylu ze "poświęciłam tej grze rok" gówno znaczy. To że poświęciłaś nie znaczy nic w świetle faktów że myślisz że jesteś nieomylna

    Zbalansowanie rozgrywki mechanicznej w tej grze zajęło by (4-5 mechanicznym wyjadaczom na kilku vall których zbieram w ciagu 5 minut na gg) około tygodnia. Klasy sa niewyrównane, pomysły źle wdrożone. A to wy dyskutowaliście nad kazdym rozwiązaniem.
    2011-07-18 17:06
  • i nie zmieniacie podejścia do graczy myśląc że i tak ktoś będzie grał. Nie w tym tempie santic umrze. A wy popełniajcie dalej swoje błędy.
    2011-07-18 17:08
  • Na przyszłość proszę pamiętać, że imię "Hsaar" się nie odmienia, a jeśli już - z całą pewnością nie wzorcem męskim.

    Reprezentujesz podejście, o którym mówimy od początku. "Wiem, ale nie powiem". Skrajnie dziecinne, skrajnie irytujące. W ustach kogoś, kto nie przykłada ręki do sprawy, podobne oświadczenia brzmią jak czcze przechwałki i tyle. Nie twierdzę, że znam się na mechanice w stopniu umożliwiającym skomplikowane operacje - wiem natomiast, że każdy z pomysłów został omówiony z administratorem technicznym i zapewniam, że kiedy pojawiało się tam coś, co było nieodpowiednie, Anor stawał okoniem i wybijał nam niektóre rzeczy z głowy. Jeśli twierdzisz, że umiesz pomóc - udowodnij to, a później miotaj gromy, bo i na pewno nie jesteś pozbawiony racji.

    Co do zachowania Jagir - proponuję ustosunkować się do jej posta i poczekać na jej powrót z wakacji i wówczas w sposób cywilizowany wyjaśnić w czym rzecz. Jak to jest, że ja nigdy nie doświadczyłam z jej strony niczego przykrego, że inni rangowcy nie mają problemu z jej poczynaniami? Zawsze jest to przeświadczenie, że gracz wie najlepiej, że może wszystko, że dogada się z władzą pokątnie, by ta przepuściła niezgodny z prawem awatar. Prawo w grze było dotąd bardzo dziurawe, a nadto - nieszczególnie przestrzegane, bo i jego egzekwowanie kulało, co ze smutkiem przyznaję. Trochę się w temacie zmieniło. Dostajecie upomnienia, dostajecie informacje za co pojawiają się konkretne ostrzeżenia, macie gwardzistów, których obowiązkiem jest udzielanie informacji, macie też mnie, czyli osobę, do której można się odwoływać od decyzji każdego innego rangowca. Można? Można. Dlaczego się tego nie robi - nie wiem. Wycinanie logów z kontekstu nic nie da, stosuję zasadę ograniczonego zaufania do każdej ze stron konfliktu i oczekuję, że obie przedstawią mi dowody przeciwko drugiej. Rzetelne zreferowanie sprawy zaowocuje wdrożeniem postępowania z mojej strony, a zapewniam, że w tak zwanej upierdliwości biję Jagir na głowę jako zagorzała formalistka.

    Pieniaczom podobno wstęp był wzbroniony? Jeśli ktoś nie ma zamiaru zastosować się tym razem do MOJEJ prośby, czyli do grzecznego oczekiwania na rozwiązanie sprawy w sposób polubowny, może w tym momencie zaprzestać dalszych dyskusji. I ja mam dość ciągłego narzekania, a choć daleko mi do strzelania do graczy, moja cierpliwość również ma granice.
    2011-07-19 17:34
  • Tylko dodam że, Jagir żyje stereotypem tego iż wszyscy gracze spamują i robią sobie żarty z gry. Ale tak nie jest, po prostu nowi gracze nie znają gry, fabuły i PRAWA więc trzeba ich naprowadzić i już nie mówię że trzeba prowadzić za rączkę ciągle pytając się czy pomóc tylko zwykłe naprowadzenie a zajmie to jedną wiadomość. A i dodam że, skoro Jagir tylko dała w tą grę to czemu zaniedbuje sprawy kultury osobistej wobec graczy? Czemu?
    2011-07-24 18:25
  • Jest Forum. Tam jest rozpisany świat. Wystarczy przeczytać. A nieznajomość prawa nie usprawiedliwia przed łamaniem go. Przepraszam, że jestem trywialny, ale czy jak ukradniesz cukierki ze sklepu to będziesz się tłumaczył, że nie wiedziałeś, że można kraść? I gdybym po raz enty musiał pewne rzeczy tłumaczyć to też bym dostał cholery. Przypomina mi się pewna historyjka, jak to matka zgodziła się odpowiedzieć na wszystkie pytania zadane przez swoją 4-letnia córeczkę. Nie wytrzymała i dała małej w dupę po j117. pytaniu, które brzmiało: "Mamusiu, czemu rwiesz sobie włosy z głowy?".
    2011-07-25 22:32
  • Hsaar jak już upominasz to Imię Karazyn lub wcześniejsza wersja Karmazyn nie odmienia się na Karasiu, więc zanim zaczniesz upominać innych graczy spójrz na siebie.

    Co do pieniaczy, to patrząc na powyższe wypowiedzi wezyrzycy i hsaar są nimi wszyscy którzy mają inne zdanie niż ich "święta wola". Jeżeli chwalisz jesteś normalny i cacy, jeśli w wypowiedzi pojawia się jakakolwiek forma niezadowolenia to jesteś pieniaczem.

    Co do prawa to może w końcu dowiem się jakie prawo złamałem i za co konkretnie poza zadawaniem pytań: "jakie prawo złamałem" moje konto zostało najpierw zablokowane a potem skasowane??

    Hsaar jak twierdzisz że jesteśmy informowani o tym jakie prawo złamaliśmy to chciałbym się dowiedzieć jaką informacje odnośnie prawa otrzymałem w takich komentarzach:

    "bo tak" - uzasadnienie umieszczenia mnie po raz pierwszy w lochach, tak w tej erze również
    "za niepotrzebne bicie piany" gdzie w tym odnośnik do prawa??

    za próbę uzyskania informacji jakie prawo konkretnie złamałem aby znaleźć się w lochach z uzasadnieniem "niepotrzebne bicie piany" zostałem zastraszony, ignorowany i zbywany, co potem ładnie nazwano "ignorowaniem upomnień", po czym moje konto zostało usunięte.

    A tak pamiętna kwestia:

    Jagir_100: Zabrania
    Jagir_100: Radzę dobrze wczytać się w regulamin
    Jagir_100: Powiem wprost - nie mam najmniejszej ochoty tracić ani sekundy na rozmowę z tobą
    Jagir_100: Siedzisz za swoje winy, jeśli ich nie rozumiesz, to ci w tym nie pomogę

    Jak widać uzyskałem informacje że prawo mi czegoś zabrania i mam się wczytać w regulamin, ale w dalszym ciągu nie uzyskałem informacji co konkretnie niezgodnego z prawem zrobiłem.

    A prawo znam w końcu sam je wymyśliłem i napisałem...


    Co do pomocy, to próbowałem to robić, jednak w pewnym momencie po prostu bez słowa wyjaśnienia odcięto mi dostęp do wszystkiego i wywalono z ekipy.
    A tak była jakaś wspomnienia o fakcie że macie już wszystko ustalone i przygotowane więc żebym wam się nie wcinał, to było jakieś 1,5 roku temu, jak widać efekty wszyscy widzimy w grze waszych ustaleń.

    Prawo jest moim dziełem do poprzedniej wersji santic (nawet nikt nie był na tyle miły aby się zapytać czy może go wykorzystać obecnie), żywioły są moim pomysłem, wprowadzenie profesji jest moim pomysłem, moim pomysłem opracowanym i spisanym ponad 2 lata temu na forum ówczesnej gry był też pomysł własnych nazw przedmiotów (owszem nieco w innej formie), idea aktualnie borykającego się z błędami szpitala/odpoczynku jest moim dziełem.
    Mógłbym tak wymieniać jeszcze długo, owszem masa moich poprawek aktualnie nie działa bo został przywrócony oryginalny skrypt, części lokacji po prostu nie ma.
    Jednak nawet moja sklecona w pojedynkę z Anorem wersja silnika miała mniej błędów i była bardziej grywalna niż wasza po 3 latach planowania nowej ery (nie wnikam ile każda z osób siedziała nad grą i od kiedy)

    Można na mnie rzucać błotem na poprzednią erę, ale wy w obecnej stoicie w szambie i z tamtą mnie obrzucacie.
    Tak łatwo jest zwalić winę na Anora że on nic nie robi bo mu się nie chce, ja przynajmniej nauczyłem się podstaw php żeby zrobić poprawki samemu i mu je przesłać aby jakiś efekt był.

    jagir/wezyrzyca czy jak ktoś tam jeszcze go/ją zwie to flustrat który pozbywa się każdego jeśli tylko poczuje że mógłby zrobić coś więcej dla gry niż jej osóbka.

    Narzekacie na podejście "Wiem, ale nie powiem", ale jak ktoś już próbuje na serio pomóc to się go zbywa albo miesza z błotem że takich "wypocin" to nie chcecie.
    Skąd to wiem, bo na początku tej ery proponowałem zarówno jagir jak i anorowi że mogę poprawić błędne skrypty odpoczynku i walki, na co stwierdzono że nie potrzebne im są cudze wypociny i poradzą sobie sami bo wszystko jest już ustalone, oczywiście anor po prostu mnie zignorował.

    Karazyn Mornie (Momomiri)
    2011-07-26 14:05
  • Z tymi logami to niby do mnie? Masz mnie za idiotę? Wkleiłem całą rozmowę, wklejenie logów z kontekstu było by w nie moim stylu, i było by głupie. Jagir, jak tylko wróci, mogłaby to obalić. Tutaj widać jak przebiega z nią spokojna i kulturalna rozmowa. Gram w tą grę od czasów Incubus i choć niektórzy sarkają, że to niedokończone, że Jagir zła itd. to ja dalej trwam tutaj, bo grę lubię. Ale jeśli wymagacie od innych jakiegoś poziomu, to same go trzymajcie. A argument, że rangowcy się nie skarżą, wybacz ale jest wyjęty z dupy. W końcu to my, gracze mamy problemy, nie powiem, często słusznie i rozumiem, że się można zdenerwować. Ale ja, jak nie miałem racji i złamałem prawo, to się zamknąłem. Pozdrawiam.
    2011-07-27 10:42
  • I takie pytanie. Ta gra jest dla graczy czy gracze są dla gry? Niektóre wasze decyzje, że wspomnę tu uwagę do mojej postaci, że jest za bardzo wygadana, odziera te postaci z indywidualności i wpycha w sztywne ramy świata. Albo, że jeśli ktoś gra np. Krasnalem, to nie może przekroczyć wzrostu 150 cm? Dlaczego? Wśród rasy krasnoludziej wyjątki się nie trafiają? Trafiają się wszędzie. Dlatego czepianie się o każdą pierdołę, odstrasza wartościowych, samodzielnie myślących graczy, a przynajmniej ich większość. A innych zmusza do grania, jak im władza zagra i pozwoli.
    2011-07-27 12:40
  • Wszystko to czytałam z lekkim uśmiechem na twarzy - ach ten kochany dystans dwóch tygodni z dala od świata - ale kiedy doszłam do tego tekstu, że prawo zostało ułożone przez Karmazyna, zwyczajnie parsknęłam śmiechem. Ta kwestia idealnie pokazała, jak gracze wiedzą wszystko lepiej od ekipy zarządzającej grą.
    Regulamin został przeedytowany i w sporej części napisany od nowa.
    Karasia nikt nie wywalił - sam odszedł, NIGDY nie podając powodu
    Bicie piany to właśnie to, co reprezentuje sobą Karaś - pyskowanie dla samego pyskowania, by całemu światu pokazać, jak to się zostało źle potraktowanym. Świat ma poważniejsze problemy niż czyjeś naruszone ego.


    A co do ram świata i panujących zasad - nie odpowiadają, to można nie grać. Cała zabawa polega właśnie na tym, żeby przyjąć jakąś rolę, z wszystkimi jej cechami i ją odgrywać na dobre i na złe, nie natomiast naginać wszystko do własnego widzi-mi-się. Wolność w tych kwestiach oferują inne gry. Santic ma jasno określony świat fabularny i gracze są zobowiązani do przestrzegania jego prawideł.
    2011-07-31 23:42
  • Czy ja znów pokićkałam nick? A potem ludzie się dziwią, że używam numerków...

    Poza tym chyba jednak pora się wyspać wreszcie, bo mam gonitwę myśli i ten post najlepiej to pokazał
    2011-07-31 23:45
  • A więc gra dla graczy nie jest. Wolność w tych kwestiach jest bardzo ważna, bo samo odgrywanie postaci, której nie możemy nadać cechy ją wyróżniającej od innych przedstawicieli rasy, jak np. niższy lub wyższy od normy wzrost, sprawia, że gra traci urok. Kiedyś, chociaż Anor, lub inni władcy, jak rzeczony Karazyn, podobno robili niewiele, to gra ta miała urok wolności. Teraz, dzięki takiemu zachowaniu, traci go. A szkoda. Będę musiał grać już bez tej przyjemności. I bez szacunku do niektórych osób, które za stworzenie gry mogę szanować, ale za zachowanie i sztywne ramy świata, szanować ni lubić nie mogę. Ciekawe, kim zostanę okrzyknięty? Pieniaczem? Nierobem? Niewdzięcznym draniem? A może kasacja konta? Pozdrawiam pozytywnych.
    2011-08-02 12:26
  • Och, urok wolności... Jak dla mnie świetnie plasuje cię to jako naiwnego anarchistę i egoistę, który patrzy głównie na to, by samemu mieć jak najlepiej, a reszta to tylko tło.

    Jeszcze jakieś uwagi na temat tego jak to źle się dzieje, że w grze wreszcie wprowadzony jest porządek i rygor, czyli coś, do czego przeciętny Polak nie potrafi się dostosować?
    2011-08-02 21:44
  • Tak, jestem egoistą, jestem naiwny ale anarchistą? Za takiego się nie uważam, nie mówię, że władze są złe, tylko że nie zawsze dobrze postępują. Teraz też, zamiast widzieć we mnie człowieka, przylepiasz mi łatki by inni zobaczyli we mnie to co ty chcesz by widzieli. Zamiast wziąć sobie krytykę do serca i może też coś zmienić, wolisz żeby gracze się kłócili, czepiali i odchodzili z gry. Gdyby nie mieli o co, to i by się nie czepiali. Dyskusja ta naprawdę nie jest przyjemna, ale wg. mnie, naiwnego anarchisty i egoisty, jest potrzebna. Na sugesterze już reklamują inną grę. A jeśli gracze, którzy odchodzą, robią gdzieś indziej antyreklamę? Możesz zagwarantować, że nie robią? Nie możesz. Chciałyście tą grę naprawić, a możecie ją zniszczyć. Ciekawe, podasz jakiś argument, czy przyczepisz kolejna łatkę. Czekam i pozdrawiam.
    2011-08-03 09:46
  • Widzisz, problem polega na tym, że gracze odchodzą, jeśli coś im nie pasuje. A nie pasuje im albo egzekwowanie zasad gry, albo kreacja świata albo moja osoba bezpośrednio. I żaden z tych trzech powodów nie ulegnie zmianie.

    Pobudka! Gracze zaczęli robić antyreklamę Santic ROK wstecz. W momencie startu gry mieliśmy chyba "najlepszy" czarny PR spośród wszystkich tekstówek. A ty mi mówisz o tym, że teraz kilka osób się oburza... Nie ma to jak gadać o złożonej sprawie, znając tylko najbardziej oględne informacje z ostatniej chwili.

    Poza tym, jak już mówiłam, fakt, że niezadowolenie zgłasza wszędzie i publicznie łącznie niecałe 15 osób na skalę WSZYSTKICH graczy jest śmieszne. ZAWSZE jest jakiś procent, któremu się nie da dogodzić. ZAWSZE ktoś jest niezadowolony. Garstka ludzi? Żaden problem. Szczerze mówiąc, sama zakładałam o wiele czarniejszy scenariusz, biorąc pod uwagę to, w jak beznadziejnej pozycji Anor porzucił grę.

    Więc z czystej zimnej kalkulacji aktualna sytuacja jest dobra i lepsza od przewidzianej. Dlatego też wasze żale nie robią najmniejszego wrażenia i najpewniej nigdy go nie zrobią.
    2011-08-03 12:18
  • Mi naprawdę twoja osoba bezpośrednio nie przeszkadza, egzekwowanie prawa - spoko, ale to że gracze odchodzą, to nie jest dobre. A twoje decyzje powinien, moim zdaniem nadzorować ktoś obiektywnie nastawiony do ciebie, bo Hsaar najwyraźniej taka nie jest. Ale spoko. Argumenty racjonalne mi się skończyły, więc kończę. Pozdrawiam.
    2011-08-03 12:35
  • Ach, no tak, potrzebuje nadzoru, bo przecież psuje wam, ja zła i wredna, zabawę, a Tenar stoi za mną murem, więc jest stronnicza i też psuje wam zabawę... Brak słów. Po prostu brak słów. Kiedy wreszcie przyjmiecie do wiadomości, że NIE MA wyjątków i albo bierzecie tą grę jaka jest, albo wcale. Zdaje się, że to się nazywa wyborem Hobsona.

    I nie ma czegoś takiego jak obiektywne nastawienie. "Save your little wisdoms for the mob, Stanley", że pozwolę sobie na cytat.
    2011-08-03 13:54
  • Dobra jasne ! Wszystko jest dobrze ale, no właśnie każdy ma to ale kiedy komentuje Wezyrzycę i teraz ja też mam to ale do niej . Wywyższasz się ponad wszystkimi bo odwalasz taką piękną i cudną robotę i tylko ty to robisz ale powiem ci jedno , jakbym siadł do kompa i miał trochę czasu też bym mógł wymyślić fabułę , Ba! nawet za darmo bo to dla mnie przyjemność .
    2011-08-03 14:12
  • ... więc siądź i zrób. Bo na chwilę obecną tracisz cenny czas na płacz, zamiast działać
    2011-08-03 23:52
  • taaa? no dobra . Wracam z wakacji i zrobię fabułę bo to dla mnie nie problem
    2011-08-04 10:14
  • wydaje mi się że jesteś śmieszną małą zakompleksioną nastolatką z masa pryszczy na ryjku która się tutaj wyżywa. narazie. a o antyreklamę nie pękaj na pewno się postaram i jeszcze dodam paczkę bugów do wykorzystania dla każdego któremu się nie znudzi. nara gówniaro.
    2011-08-09 09:26
  • Śmiesznymi i zakompleksionymi gówniarzami są ludzie którzy tak wyzywają innych ani razu nie widząc ich na oczy ani nie wymieniając z nimi słowa poza gierkowymi bluzgami i ubliżeniami bezsensownymi... Żadna strata jak takie typy odchodzą z gry.
    2011-08-09 20:35
  • Podpisuję się pod poniższym.
    2011-08-21 13:54

Dodaj komentarz

« powrót

Dodaj nową sugestię

Odpowiadają na sugestie :

  • Zła Wezyrzyca
  • anorr

Aktywni użytkownicy :

  • Hedin
  • direhaven

więcej »